Franek
Tak jak obiecałam, tak też się stało. Nowy rysunek, a na nim lowelas Franek! Jak wiecie z poprzedniego posta Emil i Franek to super chłopaki z Wrocławia, którzy prowadzą bloga i lansują się w internetach. Najpierw mój tresowany ołówek wykonał portret Emila, a teraz przyszedł czas na Franka.
Kolejny rysunek i kolejne nowe doświadczenie:) Wiem już, że bardzo ważne jest zdjęcie, na podstawie którego rysuję portret buldoga. Oczywiście im zdjęcie lepszej jakości, tym więcej szczegółów jestem w stanie odtworzyć na moim rysunku. W przypadku Franka niestety wybrałam zdjęcie w nie najlepszej jakości i trochę musiałam improwizować, ale tak jak już pisałam, każdy rysunek to jakieś nowe doświadczenie dla mnie i myślę, że nawet udało mi się wybrnąć z drobnych niedociągnięć :)
Rysunek powstawał około 8 dni, mniej więcej po zsumowaniu czasu pracy wychodzi jakieś 17 godzin.
Kilka fotek podczas pracy:
I filmik (niestety krótki, ponieważ wyczerpała mi się bateria w kamerce):
Zbliża się weekend majowy, a więc czas mojego długo wyczekiwanego urlopu. W tym także od rysowania. W tym roku jadę do Wrocławia do "matki chrzestnej" tresowanego ołówka, czyli osoby, która zdecydowanie najbardziej mnie motywuje do rysowania buldogów <3. Przy okazji przekażę osobiście portrety Frankowi i Emilowi :) Do zobaczenia w maju!
Tresujcie swój ołówek!
K.
0 komentarze: